Apaszka jest ponadczasowym dodatkiem, który z pewnością nigdy nie wyjdzie z mody. Jest noszona praktycznie przez pokolenia. Zmianie uległy tylko poszczególne wzory oraz kolorystyka. Apaszka nie tylko chroni przez chłodem w wiosenne poranki, ale także jest idealnym uzupełnieniem stylizacji!

Apaszki mogą być noszone na naprawdę wiele sposobów – zarówno do eleganckich jak i luźnych stylizacji. Głównym dominującym trendem noszenia apaszki jest tzw. komin, który polega na związaniu dwóch końców chust, a następnie podczas zakładania trzymania jej w tzw. ósemkę. Drugim najpopularniejszym trendem jest zwykły gruby węzeł, który z pewnością pamiętają jeszcze nasze babcie. Apaszkę wystarczy przełożyć przez szyję a następnie zawiązać duży, solidny supeł. Apaszką można także przyozdobić swoją ulubioną torebkę. Taki trend już króluje na wybiegach! Można się także pokusić o wiązanie typu stewardessa. W tym celu potrzebna będzie krótsza apaszka, którą związujemy na supełek z boku. Jeśli supełek wygląda nieestetycznie to możemy go zastąpić zwyczajną broszką.Można także postawić na luźno zwisającą apaszkę, która sprawdzi się w bardziej eleganckich stylizacjach. Warto podkreślić, że luźno zwisający szal powoduje efekt wysmuklenia sylwetki. Apaszki mogą być noszone na głowie, sprawdzają się także jako paski do spodni. Jak widać przeznaczenie apaszki jest zróżnicowane.

Czym nas zaskoczy nadchodzący rok? Trend apaszki wiosna 2017 szykuje dla nas kilka niespodzianek jak i różnych rozwiązań. Na pewno będą dominowały inne wzory niż w poprzednim sezonie. Bez wątpienia nadadzą delikatności nawet najcięższej stylizacji. Apaszki zwykle obfitują w żywe kolory co dodaje im atrakcyjności. Większość dodatków odzieżowych występuje w jasnych, żywych oraz wesołych kolorach, dlatego warto się tym kierować podczas wyboru apaszki. Można także iść bezpieczniejszą drogą – wybrać taką, która będzie kontrastowała z kurtką czy też płaszczem. Warto jednak pamiętać, że tylko w wyniku eksperymentów można osiągnąć dużo więcej. W ten sposób można odkryć swoje „drugie ja”.